Poznaj jakie sekrety skrywa niezwykle oryginalne wydanie albumu Jacka White’a
Każdy kto spotkał się z twórczością Jacka White’a wie, że jest to człowiek o niezwykle unikatowym podejściu do muzyki, a także innych rzeczy, którymi się zajmuje. Potrafi zarówno zagrać na kawałku plastiku z wbudowaną prymitywną elektroniką jak i starym zniszczonym fortepianie. Jego kreatywność i niestandardowe rozwiązania przejawiają się nie tylko w muzyce, którą tworzy, ale także w produkcji swoich własnych gitar czy innych przedmiotów, które sam konstruuje. Jednym z nich jest chociażby budka (Record Booth) znajdująca się w jego własnej wytwórni płytowej Third Man Records (Stany Zjednoczone), w której każdy może się nagrać, a następnie wytłoczyć swój własny niepowtarzalny winyl w zaledwie chwilę, gdyż zapis nagrania odbywa się bezpośrednio podczas grania utworu na żywo.
Jack White zaskoczył swoją pomysłowością również w momencie, w którym wydał on winylową wersję drugiego albumu o tytule „Lazaretto”. Inspiracją do powstania tej płyty były odnalezione po latach utwory, które Jack napisał w wieku 19 lat. To co jednak zaskakuje to nie tylko jej sama zawartość w postaci muzycznych kompozycji, a przede wszystkim sposób w jaki zostały one wydane. Muzyk, mógł zdecydować się na typowe wytłoczenie winylowego krążka, zdecydował się jednak na wiele ciekawych rozwiązań, tym samym komplikując nieco odtwarzanie albumu posiadaczom nowoczesnych gramofonów o automatycznym ruchu ramienia. Przejdźmy zatem do omówienia albumu od strony wizualnej wraz z wyszczególnieniem wszystkich zastosowanych w nim zabiegów.
Płyta została wykonana w technologii seldom-used flat-edged format. Przy pierwszym wyciągnięciu krążka z koperty uwagę zwraca jej krawędź, która nie jest płaska lecz lekko zaostrzona. Powierzchnia pierwszej strony płyty (Side One) jest błyszcząca, druga (Side Two) zaś matowa. Zmatowiona struktura powierzchni zdaniem Jacka, powinna dać efekt brzmieniowy płyty o odtwarzanej prędkości obrotowej równej 78 RPM. Tego typu prędkością odtwarzania charakteryzowały się krążki z lat 20tych i 30tych ubiegłego wieku, które produkowane były z żywicy naturalnej zwanej szelakiem. Dziś nie stosuje się już tego tworzywa do produkcji płyt gramofonowych.
Na pierwszej stronie płyty wszystkie utwory odtwarzane są „od środka do zewnątrz”. Taki sposób odsłuchu wymaga ręcznego przesunięcia ramienia, gdyż automatyczne gramofony zawsze ustawiają ramię z igłą do początkowej krawędzi płyty, które porusza się w kierunku jej środka. W przypadku omawianego krążka system działania jest odwrócony. Kolejną ciekawostką jest fakt, że płyta Lazaretto nie kończy się. Gdy igła w ramieniu gramofonu dotrze do końca ostatniego utworu nie spada z jej zewnętrznej krawędzi. Następuje efekt zapętlenia, w którym w kółko odtwarza się jeden i ten sam dźwięk.
Następną ciekawostką jest znajdujący się na płycie hologram z wizerunkiem aniołów, który pojawia się podczas jej odtwarzania. Został on ukryty w rowkach na pierwszej stronie krążka. Wzór ten wykonał artysta Tristian Duke.
Druga strona odtwarza się już w sposób normalny, od zewnątrz do wewnątrz tak jak typowe płyty winylowe, ale to nie wszystkie niespodzianki, jakie zaoferował fanom na swoim unikalnym longplay’u Jack White. Pierwszy utwór na drugiej stronie „Just One Drink” posiada dwa intra i jest to zabieg, który możliwy jest do wykonania tylko i wyłącznie na nośniku analogowym. Piosenka ta zawiera akustyczną oraz elektryczną wersję wstępu, wszystko zależy od tego na jaki rowek płyty zostanie umieszczona igła. Rowki w Just One Drink położone są równolegle, a potem przechodzą już w dalszą część utworu, który jest identyczny dla obu wstępów. Druga strona krążka również się nie kończy, po odsłuchaniu ostatniego utworu igła nie schodzi z płyty, a na końcu odtwarzany jest zapętlony dźwięk. Na płycie znajdują się również ukryte piosenki (tzw. hidden tracki), które zostały umieszczone na samej etykiecie krążka (tzw. labelu). Jedna odtwarza się w 45 obrotach (side two), a druga w 78 RPM (side one). Jest to prawdopodobnie pierwsza w historii płyta, którą można słuchać w trzech prędkościach obrotowych.
Istotnym jest fakt, że muzyka na tym nośniku nie była poddana żadnej kompresji podczas mixowania i masteringu, a czas w jakim został on nagrany to 3 godziny i 24 minuty. Sesja nagraniowa na płytę Lazaretto przeszła do historii jako najszybciej na świecie zrealizowane nagranie podczas Record Store Day.
W oryginalności Jacka White’a znajdziemy nutkę tradycyjnego podejścia. Lazaretto w wersji winylowej jest albumem, który od strony technicznej neguje cyfrowość i automatyzm, ponieważ tylko w pełni manualny gramofon może dać możliwość odsłuchania wszystkich utworów. White odnosząc się do tworzenia muzyki powiedział kiedyś: „pójście na łatwiznę to choroba, z którą należy walczyć w każdej twórczej dziedzinie”, widać nie tylko w muzyce artysta lubi pokombinować.
Album Lazaretto został wydany 10 czerwca 2014 roku, nakładem wytwórni Third Man Records, XL Recordings i Columbia Records. Krążek pojawił się w wersji cyfrowej na CD oraz w formie specjalnej limitowanej płyty winylowej (Ultra LP).